Autolib’ w Singapurze, Sharcar w Polsce?

Paryż, Bordeaux, Lyon, Indianapolis oraz Turyn – w tych miastach już działa Autolib’. I dobrze. A jeszcze lepiej jest dlatego, że elektryczne, designerskie samochody dla wszystkich zaczęły śmigać po Singapurze. A czy w Polsce wystartuje Sharcar?

Autolib’ (też nie rozumiemy, po co ten apostrof w nazwie) to taki Łódzki Rower Publiczny, tyle tylko że oparty na samochodach elektrycznych zaprojektowanych przez Pininfarinę, która, choć zna się na ładnych rzeczach, nie osiągnęła takiego efektu „Wow!” jak Tesla. Autolib’ wystartował w Paryżu w grudniu 2011 roku i obejmuje obecnie 1070 stacji i 3800 samochodów. Zalety? Mniej spalin w mieście i więcej pieniędzy w kieszeni dla tych, którzy chcą korzystać z auta od czasu do czasu, ale niekoniecznie chcą je mieć na własność (naprawy, ubezpieczenia, miejsca parkingowe, wymiana pasków, dolewanie olejów, same problemy są posiadaniem samochodu!).

Autolib’ na świecie

Kolejne miasta, które zainteresowały się siecią wypożyczalni aut elektrycznych, to Bordeaux (tamtejszy Autolib’ to Bluecub, bez apostrofa), Lyon (Bluely), amerykańskie Indianapolis (BlueIndy) i Turyn (Bluetorino). Teraz czas na Azję – BlueSG otwiera się w Singapurze, gdzie na 500 stacjach będzie 2 tys. punktów ładowania, do których podpiętych będzie 1000 samochodów. Brawo!

Autolib we Francji, Sharecar w Polsce?
Autolib we Francji, Sharecar w Polsce? / Źródło: Wikipedia, Par Poulpy — Travail personnel, CC BY-SA 3.0

Pamiętajmy też o francuskim Grenoble, gdzie Toyota pożycza kosmicznie wyglądające auta zachowujące się na drodze jak motocykle. Idea jest taka – nie płacisz za posiadanie auta, ale za jego wypożyczenie, a poza tym szybciej przemieszczasz się po mieście i przednio się przy tym bawisz. Cudownie!

Cite Lib Toyoty w Grenoble
Cite Lib Toyoty w Grenoble / Źródło: Toyota

Sharcar w Polsce

Kolejne miasta w kolejce to Rzym oraz dwa miasta poza Unią Europejską, czyli Los Angeles i Londyn (no tak, przecież wynik referendum jest wszystkim znany, prawda?). Kto wie, może i do tej grupy dołączy siedem polskich miast, które też chciałyby mieć swoje Autolib’?

W ramach projektu Sharcar w pięciu polskich miastach (Poznań, Warszawa, Kraków, Wrocław i Łódź) oraz w Trójmieście i w aglomeracji śląskiej ma powstać ma sieć elektrycznych samochodów na wynajem. Na początek 100 pojazdów i ok. 30 stacji do ładowania w każdym mieście (w stolicy i na Śląsku dwa razy więcej). System ma funkcjonować podobnie jak rower publiczny, ale najpierw trzeba będzie się zarejestrować i przesłać skan prawa jazdy.

Autolib we Francji, Sharecar w Polsce?
Autolib we Francji, Sharecar w Polsce? / Źródło: Wikipedia, By Mariordo (Mario Roberto Durán Ortiz) – Own work, CC BY-SA 3.0

Potem ściągamy aplikację Sharcar pokazującą lokalizację stacji i aut, no i pomagającą je uruchomić. Samochody będzie można znaleźć w całym mieście, a po użyciu odstawić na normalnym miejscu parkingowym w ramach wyznaczonej w centrum miasta strefy. Część z nich z pewnością będzie znajdować się w pobliżu stacji ładowania – odstawienie samochodu do ładowania po ukończonej jeździe ma być premiowane niższymi opłatami, aby zachęcić do naładowania akumulatorów, dzięki czemu kolejna osoba będzie mogła korzystać z załadowanego do pełna auta.

Wypożyczenia auta na minutę ma kosztować złotówkę (Sharcar nie zdradza, po co wypożyczać auto na 60 sekund…), godzina to wydatek 39 złotych, a cały dzień – 139 złotych. „Nie płacisz za paliwo, naprawy, parking w mieście. Płacisz tylko za czas!” – zachęca Sharcar na swojej stronie internetowej. Uda się czy nie? Będzie nasz polski Autolib’? Mamy nadzieję, że tak.

Aha, i na koniec dobra wiadomość – dziura ozonowa nam się odradza.

 

Źródła: The Verge, Autoplus.fr, LeMonde, Gazeta Wyborcza, Autolib’, Toyota

Zapisz

Zapisz