Czy powinniśmy być klimatycznymi optymistami tak jak Al Gore?

Dziś pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, więc to dobra okazja, żeby z optymizmem spojrzeć w przyszłość. Niedawno Al Gore miał swoje wystąpienie w ramach konferencji TED. W swojej żywiołowej prezentacji mówił o problemach świata związanych z globalnym ociepleniem, ale także o wielu pozytywnych zmianach, które się dzieją w kwestii odnawialnych źródeł energii. Czy my również powinniśmy być pełni optymizmu?

Al Gore klimatycznym aktywistą

45. wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 2007 roku, a przede wszystkim aktywista na rzecz ziemskiego klimatu – tak w wielkim skrócie można opisać Ala Gore’a. W 2006 roku wystąpił w filmie „Niewygodna prawda” oraz napisał książkę pod tym samym tytułem. Za tezy i fakty przedstawione w filmie został mocno skrytykowany, choć w rzeczywistości przedstawiał informacje zgodne ze stanem wiedzy naukowej. Uczestniczył też w konferencji klimatycznej COP14, która odbywała się w 2008 roku w Poznaniu (potwierdzamy, widzieliśmy go).

Al_Gore_COP14_Poznan
Al Gore na konferencji klimatycznej COP14 w Poznaniu / Źródło: zasoby własne

Emisje CO2 i temperatura Ziemi dramatycznie rosną

Jak wiemy, źródła emisji gazów cieplarnianych są różne, ale to przede wszystkim spalanie paliw kopalnych (węgla, ropy i gazu) powoduje w największym stopniu emisje dwutlenku węgla. Nic dziwnego, skoro wytwarzanie energii w ok. 80% opiera się właśnie na tych paliwach. Emisje rosną nieprzerwanie mniej więcej od 1870 roku, ale dopiero po II Wojnie Światowej nastąpił wzrost wykładniczy ilości CO2 emitowanego do atmosfery.

globalna_emisja_CO2
Globalna emisja CO2 ze spalania paliw kopalnych w latach 1870-2014 / Źródło: opracowanie własne na podstawie CDIAC i Global Carbon Atlas

Według porównania przygotowanego przez byłego wiceprezydenta USA, ilość energii cieplnej wytworzonej na całym świecie przez człowieka ze spalania paliw kopalnych, która bezpośrednio wpływa na globalne ocieplenie, jest równa energii uwolnionej podczas eksplozji 400 tys. bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę. I to każdego dnia! Przez cały rok! Wartość wprost oszałamiająca!

Skoro aż tyle energii cieplnej dostarczamy naszej planecie, to oczywiste jest, że średnia temperatura Ziemi się podnosi. Pomiary temperatury z całego świata potwierdzają te obserwacje. Na poniższej animacji przygotowanej przez NASA pokazano średni rozkład anomalii temperatur w miesiącach letnich w okresie 1951-1980. Do tego wykresu dodano anomalie z lat kolejnych, zarówno te „zimniejsze” (zaznaczone na niebiesko), jak i te „cieplejsze” (czerwone). Warto odnotować, że powyżej wartości 3 na osi poziomej zaczynają się ekstremalne odchyłki temperatury, a te w ostatnich latach znacząco przybierają na sile.

Zmiany w rozkładzie letnich anomalii temperatury / Źródło: NASA/Goddard Space Flight Center GISS and Scientific Visualization Studio

Dotkliwe skutki zmian klimatycznych

Pisaliśmy już, jakie skutki zmian klimatycznych możemy obserwować w ostatnich latach na całym świecie. Sami zapewne zauważyliście, że zimy już nie są zimami z prawdziwego zdarzenia, a fale upałów w lecie mocno dają nam się we znaki. Nic dziwnego, skoro według różnych źródeł średnia temperatura powierzchni Ziemi stale wzrasta i to w dość znaczącym tempie. Jakby tego było mało zeszły rok był kolejnym rekordowym rokiem pod względem temperatury, a zapowiada się, że rekord ten pobije rok 2016 (i tak faktycznie się stało).

globalna-anomalia-temperatury-2015-nasa-giss
Odchylenie temperatury powierzchni Ziemi w stosunku do średniej z okresu 1880-1910 / Źródło: Nauka o klimacie, NASA

Do tego dochodzi topnienie lodów Arktyki, spowodowanie nie tylko tym, że globalna temperatura wzrasta, ale przede wszystkim tym, że anomalie temperaturowe (rzędu od 4 do aż 12°C) występują właśnie w okolicach bieguna północnego. Konsekwencją topnienia lodowców jest podnoszenie się poziomu mórz. O ile w Polsce tylko niewielka część ludności będzie w przyszłości w jakimś stopniu zagrożona, o tyle OECD szacuje, że na świecie do 2070 roku około 150 milionów ludzi będzie musiało się zmierzyć ze skutkami wyższego poziomu mórz oraz większej częstotliwości sztormów i tajfunów.

narazenie_populacji_zmiany_klimatu_OECD
Narażenie populacji skutkami zmian klimatu / Źródło: OECD

Żeby spróbować spowolnić i zmniejszyć skutki globalnego ocieplenia, czyli utrzymać wzrost temperatury powierzchni Ziemi w granicach 2°C, specjaliści oszacowali, że 80% rezerw paliw kopalnych musiałoby pozostać nienaruszonych (czytaj niespalonych). Wartość tych rezerw, które musiałyby zostać pod ziemią, aby nas uratować, to 22 biliony dolarów. Tyle by nas kosztowało niewyemitowanie do atmosfery 2 230 Gt dwutlenku węgla. W przeciwnym wypadku, przy obecnej konsumpcji paliw, do roku 2050 możemy liczyć na podgrzanie się naszej planety o nawet 5°C. To gdzie w takim razie ten klimatyczny optymizm?

Ogromny wzrost odnawialnych źródeł energii

Sami mogliście sprawdzić jak wyglądają ostatnie statystyki dla różnych źródeł energii odnawialnej. Al Gore zwraca uwagę na to, że od około 10 lat zainstalowana moc OZE rośnie wykładniczo i raczej nie przestanie tak rosnąć. Prognozy IEA z roku 2000 pokazywały, że w roku 2010 na świecie będzie zbudowanych 30 GW pochodzących z elektrowni wiatrowych. W rzeczywistości było 200 GW, a na koniec 2015 roku już ponad 435 GW zainstalowanej mocy turbin wiatrowych na świecie. Najnowsze prognozy mówią o ponad 700 GW w roku 2020.

Renewables-global-growth-forecast-@ProfRayWills
Wzrost mocy elektrowni wiatrowych, słonecznych oraz baterii / Źródło: Prof. Ray Wills

Wzrost mocy zainstalowanej ogniw fotowoltaicznych jest jeszcze większy. Na początku XXI wieku ogniwa PV były używane przede wszystkim w miejscach bez dostępu prądu oraz do zasilania satelitów. Na całym świecie było wtedy tyle ogniw, co nic, więc dawały z siebie jedynie 1,5 GW. Do roku 2014 wartość ta została powiększona ponad 100-krotnie, osiągając 177 GW, a na koniec 2015 roku było już ok. 250 GW. Ponadto spodziewany przyrost nowych instalacji szacuje się na 15-20% rocznie.

Nic dziwnego, skoro obecnie panele PV montuje się na dachach i ścianach budynków, bezpośrednio na gruncie, a także na wodzie (jak na przykład te pływające elektrownie fotowoltaiczne w Japonii). Z całego świata docierają wieści na temat planowanych instalacji źródeł korzystających z odnawialnej energii. Nie tak dawno Argentyna ogłosiła, że chce zbudować największą elektrownię fotowoltaiczną o mocy 3 GW.

Co więcej, ceny modułów fotowoltaicznych spadają odwrotnie proporcjonalnie do ilości instalacji na świecie. Obecna cena to około 0,3 dolara za Wat, a wyobraźcie sobie, że pod koniec lat 70-tych ubiegłego stulecia było to 76 dolarów. A będzie jeszcze taniej i powszechniej, bo wiele firm cały czas pracuje nad tym, żeby zwiększyć wydajność ogniw oraz umożliwić zastosowanie tej technologii gdzie tylko się da (na przykład na smartfonach).

Price_history_of_silicon_PV_cells_since_1977
Ceny ogniw fotowoltaicznych w okresie 1977-2015 / Źródło: BNEF

Wraz ze wzrostem ilości odnawialnych źródeł energii, rośnie również liczba baterii, które magazynują energię. Póki co są one wykorzystywane w samochodach elektrycznych (takich jak Tesla, czy Nissan Leaf), ale wkrótce będą one montowane również w domach, aby zmagazynować energię wytworzoną z OZE. Technologia ta jest już dostępna, a z każdym rokiem spadek cen baterii (obecnie kosztują ok. 150-200 dolarów za kWh) będzie powodował coraz większą ilość tego typu urządzeń na rynku. Pamiętajmy też, że w niedalekiej przyszłości pojawią się nowoczesne technologie, takie jak płynna bateria organiczna albo sztuczna fotosynteza, które mogą nas wspomóc w ograniczaniu emisji CO2.

Na to wszystko nakładają się globalne i lokalne polityki, mające na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych i dalsze zwiększanie udziału odnawialnych źródeł energii. Mamy gotowe porozumienie klimatyczne przyjęte w grudniu zeszłego roku w Paryżu, które swoim zasięgiem obejmuje 195 państw. Ponadto na 28 krajów nakłada obowiązki sama Unia Europejska i dba o to, żebyśmy na koniec 2020 roku wytwarzali 20% energii z odnawialnych źródeł, a także zwiększyli swoją efektywność energetyczną o 20%. A kolejny wyższy cel na rok 2030 został już ustalony na 27%. Inne państwa również deklarują spojrzenie na zieloną stronę energetycznej mocy.

Al Gore jest optymistą

Patrząc na to, co się dzieje z naszym klimatem, możemy czuć się nieco przerażeni. Ale z drugiej strony, biorąc pod uwagę ogromny wzrost ilości źródeł czystej energii mający miejsce tu i teraz, a także międzynarodowe porozumienie na rzecz utrzymania wzrostu temperatury poniżej 2°C, powinniśmy patrzeć w przyszłość z optymizmem, mimo wszystko.

Jak powiedział Al Gore, porównując walkę ze zmianami klimatycznymi do różnych historycznych trudnych tematów (np. prawo kobiet do głosowania, zniesienie niewolnictwa, prawa mniejszości), po ostatecznym “nie” zawsze przychodzi “tak”. A więc tak dla wspólnego wysiłku w walce ze zmianami klimatu. Tak dla zielonej energii. Tak dla lepszego klimatu dla przyszłych pokoleń. Tak, tego się trzymajmy!

 

Źródła: TED, Carbon Dioxide Information Analysis Centre, IEA World Energy Outlook, Global Carbon Atlas, NASAOECD, raywills.net, GTM, Nauka o klimacie

PS. Koniecznie obejrzyjcie prezentację Ala Gore’a (uwaga – nie ma jeszcze polskich napisów).

[ted id=2441 lang=en]