Einride T-Pod – autonomiczna ciężarówka przyszłości

Einride T-Pod to szwedzka ciężarówka, która za trzy lata wyjedzie na drogi. Nawet mimo to, że nigdy nikt nie zasiądzie za jej kierownicą.

Poprzednie zdanie jest niefortunne, bo Einride T-Pod nie ma kierownicy. Ani fotela dla kierowcy. Ani w ogóle kabiny pasażerskiej, dzięki czemu ma tylko 7,9 m długości, wyraźnie mniej niż zwykłe ciężarówki, a i tak jest równie pojemna.

Einride T-Pod autonomiczna ciężarówka elektryczna (3)
Einride T-Pod to autonomiczna ciężarówka, na dodatek elektryczna / Źródło: Einride

Brak kierowcy jest możliwy, bo T-Pod porusza się autonomicznie i na dodatek bezszelestnie. Źródłem napędu są silniki elektryczne i baterie o pojemności 200 kWh. Dzięki nim zasięg wynosi 200 km. Wraz z ciężarówkami od razu będzie produkowana infrastruktura do ich ładowania.

Co ciekawe, Einride T-Pod nie tylko sam jeździ, ale gdy trzeba, da się nim zdalnie sterować. Zastosowane rozwiązania pozwalają jednemu kontrolerowi na sterowanie wieloma ciężarówkami jednocześnie – wow! T-Pod to nowoczesna ciężarówka przyszłości, która bije na głowę swoim bezczelnym futuryzmem ciężarówki Tesli oraz Mercedesa.

Einride T-Pod to autonomiczna ciężarówka, na dodatek elektryczna / Źródło: Einride
Einride T-Pod to autonomiczna ciężarówka, na dodatek elektryczna / Źródło: Einride

Einride T-Pod w ilości 200 sztuk…

Zacznie kursować w 2020 roku między Göteborgiem i Helsingborgiem. To pozwoli ekologicznie przetransportować około 2 milionów palet rocznie na tej trasie (ładowność jednej ciężarówki to 20 ton), co zredukuje emisję CO2 równą przetransportowaniu na podobnym dystansie 400 tys. ludzi. Dziwne porównanie Einride, bo sugeruje, że to ludzie mieliby być przewożeni na paletach w T-Podach…

A dlaczego w ogóle Szwedzi pomyśleli o zeroemisyjnej ciężarówce? Otóż transport ciężki (czyli ciężarówki i autokary) odpowiada za około 25% emisji CO2 z sektora transportu w Unii Europejskiej (co odpowiada 6% w całkowitym bilansie europejskich emisji). Co gorsza, akurat wśród ciężarówek w ostatnich latach nastąpiła jedynie niewielka poprawa pod względem efektywności spalania ropy. Jest tutaj więc spore pole do usprawnień, a elektryczne (i w dodatku autonomiczne) ciężarówki to jedno z rozwiązań. Pytanie czy najlepsze…

Einride T-Pod to autonomiczna ciężarówka, na dodatek elektryczna / Źródło: Einride
Einride T-Pod to autonomiczna ciężarówka, na dodatek elektryczna / Źródło: Einride

Nie wiemy, czy widzieliście film „Logan” (jak nie to zobaczcie). Jak dla nas, jedną z najmocniejszych i najciekawszych scen były te na autostradzie, po których sunęły autonomiczne ciężarówki. W filmie były to po prostu kontenery transportowe z kołami, ale i tak robiły wrażenie. T-Pod to ta sama idea, ale atrakcyjnie opakowana. W końcu Einride to szwedzka firma, podobnie jak bardzo ekologiczna Ikea produkujące ładne rzeczy. Ciekawe, czy kiedykolwiek zobaczymy takie pojazdy na polskich drogach?

Źródła: Einride, The Verge