Elektryczne samochody naprawdę są ekologiczne?

Elektryczne samochody zyskują na popularności między innymi dlatego, że są ekologiczne, a ekologię ma na myśli coraz więcej ludzi. Nie do końca się z tym zgadzamy.

To znaczy zgadzamy się, że dziś ekologia leży na sercu większej grupie ludzi niż jeszcze w zeszłym tygodniu. Mowa o autach na prąd. Czytając nasze artykuły zapewne zauważyliście, że mamy pewną taką słabość do modeli Tesli czy chociaż ładnego Renault. Auta na prąd eko-scytują nas z tego względu, że nie mają silnika spalinowego pod maską, a z rury cieknie im woda (znaczy tylko autom wodorowym, ale one też są częściowo elektryczne). Ostatnio też pisaliśmy o bateriach i zaczęliśmy się zastanawiać – czy na pewno auto elektryczne jest dobre dla środowiska?

Mini już w 2008 roku podczas COP14 zaprezentowało elektryczną wersję
Mini już w 2008 roku podczas COP14 zaprezentowało elektryczną wersję / Źródło: zasoby własne

Elektryczne samochody są ekologiczne tylko wtedy, gdy nie macie żadnego auta, roweru czy hulajnogi, a w zasięgu spaceru nie ma roweru publicznego czy przystanku komunikacji miejskiej. Jeśli żyjecie w takich warunkach, a musicie się przemieszczać na większe odległości, to ok, zakup Tesli będzie milszy dla środowiska niż Volkswagena z silnikiem TDI, to jasne. Jeśli jednak a) macie samochód, który działa, b) macie dostęp do autobusów i tramwajów, c) czerpiecie satysfakcję z chodzenia, to zakup auta na prąd nie jest eko. Tak jak kupowanie wszystkiego, co nie jest niezbędne. I dlatego nawet coś tak słodkiego jak Microlino jest mniej ekologiczne niż samochód, który obecnie masz, bo przecież nie trzeba go już wyprodukować, byś go kupił/a.

Volkswagen e-Golf w czasie ładowania
Volkswagen e-Golf w czasie ładowania / Źródło: Volkswagen

A że produkcja czegoś tak dużego jak auto odciska swoje piętno na środowisku, to jasne. Wyliczono, że w czasie produkcji auta z silnikiem spalinowym do atmosfery emitowanych jest z grubsza 8 ton dwutlenku węgla, a produkcja auta elektrycznego czy hybrydy plug-in, w związku z bateriami, to dodatkowe 4 tony CO2. Biorąc pod uwagę całą karierę auta (przyjmujemy przebieg 220 tys. km), model na prąd zasilany prądem z ekologicznych elektrowni wyrzuci do atmosfery 15,4 tony CO2, model na prąd zasilany prądem np. z elektrowni węglowej – 38,5 tony, hybryda typu plug-in – 38,5 tony, a modele spalinowe – 55 ton. A zatem…

Elektryczne samochody są naprawdę ekologiczne tylko wówczas…

Gdy zasilane są prądem z wiatraków. W innym przypadku różnice w emisji CO2 też przemawiają na ich korzyść, owszem, ale nie aż tak, jak mogłoby się wydawać z ich zeroemisyjnego sposobu poruszania się, bezpośrednio wskazującego na ekologiczną „czystość” konstrukcji. Plusem e-samochodów jest też prostota budowy – Tesla ma 150 ruchomych części, a zwykły samochód na benzynę – około 10 tys. części. Świetnie, ale jeszcze popatrzcie na smartfona.

Dwa, trzy lata po zakupie jego bateria nie trzyma już tak dobrze jak w dniu, gdy wyjęliście go z pudełka. Z autami na baterie jest tak samo. Spadek efektywności baterii wraz z każdym ładowaniem może oznaczać, że auto elektryczne szybciej zaparkuje po tamtej stronie (no chyba, że wymienimy baterie na nowe, czyli dodatkowe 4 tony CO2 z produkcji pójdą do atmosfery, hm). Czyli nie dość, że produkcja elektryzującego auta pochłonie więcej CO2, to jeszcze cały ten wysiłek energetyczny na krócej wystarczy. Hm, to nie jest eko.

Plus aut na prąd jest również taki, że jazda zgodna z zasadami ekodrivingu pomaga w odzyskiwaniu energii, co jeszcze bardziej zmniejsza ślad węglowy. Doświadczenie pokazuje też, że kierowcy takich aut podejmują również inne działania na rzecz ekologicznego życia (panele na dachu, dom pasywny, segregacja śmieci). Ok, brawo oni i brawo auta elektryczne!

Ekologiczne samochody
Ekologiczne samochody – ładujące się Tesle pod Wrocławiem / Źródło: Facebook P0 PRĄD

Ale jeśli macie auto, nawet nie najnowsze, to będziecie większymi przyjaciółmi misiów polarnych, jeśli będziecie o nie dbać i jeździć nim jak najdłużej (z każdym dniem jego wpływ na środowisko jest coraz mniejszy, bo już go przecież wyprodukowano, teraz wystarczy go tylko naprawiać). A jak zaczniecie jeździć do pracy lub na uczelnie tramwajem, autobusem lub rowerem, to będziecie jeszcze fajniejsi, nie wspominając o tym, że będziecie bogatsi i zdrowsi (chodzenie i jazda na rowerze są tańsze niż jazda autem i lepsze dla zdrowia niż siedzenie za kierownicą).

Tak, Tesla jest ekstra. Ale inteligentniej byłoby pojechać autobusem lub tramwajem albo na rowerze.

 

Źródła: D-Tools, How stuff works?, Quora

The form you have selected does not exist.