Honda Clarity – udowodnię Wam, że to nasza przyszłość

Czasami nie wiem, jak przykuć Waszą uwagę, gdy piszę o samochodach. Wiem, że to nie jest tak ciekawe jak słodkie kocięta, małe dzieci i grube uda celebrytów, ale uwierzcie – Honda Clarity to auto, które powinniście poznać.

Na początku ustalmy – ja to On Drugi i choć czasami rozważam sprzedaż auta i chcę się teleportować do pracy, by oszczędzić kilka kilometrominut, to jednak od zawsze fascynowały mnie samochody i nic nie poradzę, że na widok niektórych mam gęsią skórkę. Moja ostatnia zajawka to Honda Clarity. Dlaczego?

Ja Drugi i On Pierwszy nie mamy pojęcia, dokąd zmierza świat, ale mamy nadzieję, że przyszłość będzie ekologiczna. Myślimy, że dobrze byłoby, by na drogach było więcej elektrycznych samochodów, więc fascynują nas Tesle i baterie. A jak jeszcze te baterie ładowane są dzięki energii słonecznej, to już w ogóle jest cudownie. Problem polega na tym, że na razie znakomita większość aut jest elektrycznych tylko dlatego, że ma akumulator. To za mało.

I dlatego Hyundai Ioniq nam się podoba. To pierwsze auto w historii, które można mieć w wersji hybrydowej (silnik spalinowy + mała bateria, krótki zasięg elektryczny), wersji hybrydowej plug-in (silnik spalinowy + większa bateria + możliwość podłączenia do gniazdka, dłuższy zasięg elektryczny) i w wersji elektrycznej (duuuuża bateria, wystarczający na co dzień dla większości z nas zasięg elektryczny). Świetnie! Jednak im bardziej ekologiczna wersja Ioniqa, tym dłuższy czas, gdy jest on uwiązany do gniazdka. Spragnionym wiedzy polecamy świetny artykuł o tym, jak i gdzie ładować auto elektryczne (uprawnienia elektryka nie są potrzebne w czasie czytania). Ale, co ciekawe, można też tankować auto elektryczne.

NanoFlowcell to jedno rozwiązanie – na razie jednak nie do kupienia. Drugie rozwiązanie to auta wodorowe. Ostatnio padliśmy na kolana przed Toyotą Mirai – spędza na stacji kilka chwil, jeździ dzięki elektronom, emituje z rury wydechowej czystą wodę i jest, no cóż, fuelled by bullshit. Dzięki temu autu przyjrzeliśmy się, jak działają auta na wodór. Pamiętajcie jednak, że Honda pracuje nad autami wodorowymi od ponad 30 lat i należy jej się szacunek. Choćby dlatego, że Mirai to pierwszy model na wodór Toyoty, a widoczna na zdjęciach Clarity to już druga generacja wodorowej Hondy.

Honda Clarity – w jednym zdaniu o tym, dlaczego to auto rządzi

Wodorowa wersja Hondy Clarity jest pięcioosobowa (Mirai zabiera cztery osoby), ma najdłuższy w historii zasięg elektryczny (645 km w cyklu NEDC), całe wodorowe oprzyrządowanie mieści się pod maską (hit na skalę światową!), wnętrze w 80% pochodzi ze zrecyklingowanych materiałów wytworzonych w zrównoważony sposób, a wrażenia z jazdy są na poziomie limuzyn premium.

Clarity to także pierwszy model w historii, który poza wersją wodorową dostępny będzie również w odmianie elektrycznej i hybrydowej plug-in. I to jest pozytywnie obezwładniające, bezdyskusyjnie eko-scytujące i najzwyczajniej napawające nadzieją! A zatem jeśli dokonamy eksperymentu myślowego i uszeregujemy rodzaje napędu pod kątem ich ekologiczności, to mamy taki zestaw: Volkswagen z silnikiem TDI, auto benzynowe, hybryda, hybryda plug-in, auto elektryczne i auto wodorowe. Honda Clarity zaparkowała zatem na trzech najwyższych miejscach ewolucyjnej drabiny ekologicznych napędów. I jak tu nie mieć gęsiej skórki?!

Honda Clarity na wodór

Ten model ma 175 wodorowych koni, baterię 1,7 kWh (wspomaga ogniwa przy ostrym ruszaniu) i pozwala się tankować w kilka minut. Wodorowa Honda Clarity jest do kupienia w Kalifornii, Japonii, Danii i Niemczech. Dziennie Honda wytwarza trzy takie auta – taka ciekawostka. Konkurenci – Toyota Mirai i H2OMG (uwielbiamy ten samochód za to hasło reklamowe!).

Honda Clarity Fuel Cell wodorowa
Honda Clarity wodorowa / Źródło: Honda

Honda Clarity Plug-In

Ten model ma litowo-jonową baterię dającą z siebie 17 kWh, silnik elektryczny o mocy 181 KM i silnik benzynowy o pojemności 1,5 l z modelu Jazz. Silnik spalinowy pracuje w trybie Atkinsona, czyli, mówiąc humanistycznie, w bardziej zrównoważony i oszczędniejszy sposób niż tradycyjne silniki z cyklem pracy Otto. Zasięg elektryczny – 68 km, zasięg z dwoma silnikami – 532 km. Ładowanie baterii trwa w domowym gniazdku 2,5 godziny.

Honda Clarity Plug in Hybrid
Honda Clarity Plug in Hybrid / Źródło: Honda

Honda Clarity Electric

Elektryczna Honda Clarity ma 163 KM i baterie dające z siebie 25 kWh. Ładowanie trwa 3 godziny, a elektryczny zasięg to 115 km. Niewiele, bo na przykład nasz ulubieniec pokonuje na jednym ładowaniu 400 km, ale Honda jest wielka, wygodna i komfortowa, a nasz ulubieniec jest słodki, ale mały. Poza tym, patrząc rozsądnie, 115 km dziennie starczy większości z nas, a jeśli nie, to chyba czas coś zmienić w swoim życiu, bo takich dystansów aż nie wypada pokonywać każdego dnia!

Honda Clarity Electric
Honda Clarity Electric / Źródło: Honda

Jest jeszcze jedna kwestia przemawiająca za wodorową Hondą Clarity – sposób jej tankowania nie odbiega od tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. To dobrze. Owszem, na razie stacji z wodorem jest niewiele (co za ironia – to przecież wodór jest najpowszechniejszą substancją we wszechświecie), ale skoro pojawiają się auta wodorowe, to stacje może też zaczną się pojawiać? Poza tym wodorowa Honda Clarity tankowana na stacji nie będzie też takim obciążeniem dla sieci elektrycznej jak auta na elektrony. Brytyjczycy szacują, że wzrost popularności aut elektrycznych może spowodować blackout. Wtedy powinien przyjechać wodorowy autobus Toyoty i amerykańska armia na pomoc, albo ciężarówka na wodór (aż dziwne, że nie jest ona ze stajni Tesli).

 

Źródła: Autocar, Car and Driver