Jak Husqvarna widzi zielone miasta

Dzięki zaproszeniu od firmy Husqvarna Polska miałem możliwość spędzić 2 dni na konferencji „Living City” w Londynie. Oto czego się dowiedziałem o spojrzeniu skandynawskiej firmy na zielone miasta.

Konferencja „Living City”

Konferencja została zorganizowana w pawilonie na terenie Queen Elizabeth Olympic Park. Teren ten był kiedyś wielkim nieużytkiem, ale kilka lat przed XXX Letnimi Igrzyskami Olimpijskimi podjęto decyzję o potężnej rewitalizacji. O tym ambitnym projekcie opowiadał Mark Camley – Executive Director of Park and Venues w London Legacy Development Corporation.

living-city-2022-husqvarna

Dowiedziałem się, że olimpijski park zajmuje powierzchnię 226,6 hektarów, a na jego obszarze znajduje się 6,5 km dróg wodnych, około 26 akrów lasów z ponad 13 000 drzew i co najmniej 60 gatunkami ptaków i 250 gatunkami owadów. Poza kwestiami przyrodniczymi mnie bardzo zaimponował fakt stworzenia dla tego parku i okolicznych terenów (dzielnicy East Bank) aż trzech tzw. masterplanów (w tym jednego obejmującego okres do 2035 roku) i myślenia o nim w kategoriach “dziedzictwa”.

Podczas kolejnej prelekcji Alex Schlicke z firmy Scene opowiadał o energetycznym potencjale parków. Chodzi dosłownie o wykorzystanie terenów parkowych do ogrzewania lokalnej infrastruktury (szatni przy boiskach, kawiarni) za pomocą pomp ciepła. Tego typu projekty są rozwijane już w Wielkiej Brytanii. Ciekawe czy doczekamy podobnych w Polsce.

living-city-2022-husqvarna-4

Z kolei Nigel Dunnett – prof. projektowania nasadzeń i ogrodnictwa miejskiego na Uniwersytecie Sheffield – opowiadał o różnych swoich projektach zwiększających bioróżnorodność w miastach. Jednym z przykładów jest 1,5 km park liniowy w Sheffield, a także tymczasowe ukwiecenie fosy przy Tower of London. Jako ciekawostkę podał, że na terenie Parku Olimpijskiego, który także współprojektował, znajdują się prawdziwe “hot-spoty” bioróżnorodności, gdzie spotyka się więcej gatunków niż na bardziej dzikich terenach tego parku. 

Raport „Re:thinking urban green spaces”

Przy okazji konferencji „Living City” miał premierę również nowy europejski raport Husqvarna „Re:thinking urban green spaces”. Obejmuje on Szwecję, Francję, Niemcy, Wielką Brytanię, Belgię oraz Holandię i przedstawia sposób, w jaki ewoluować mogą tereny zielone w miastach na przestrzeni najbliższych lat. Raport poparty jest badaniami ankietowymi i wskazuje na kilka tematów, które ściśle wpływają na zielone miasta. 

Otóż 68% profesjonalistów z branży utrzymania zieleni stwierdza, że więcej drzew będzie miało praktyczne przełożenie na zarządzanie terenami zielonymi. Ale drzewa trzeba nie tylko sadzić, ale również pielęgnować, ponieważ stare osobniki są znacznie cenniejsze w walce ze zmianami klimatycznymi i w promowaniu bioróżnorodności niż te młode. Stanowi to wyzwanie dla osób zajmujących się pielęgnacją zieleni, które muszą poszerzać wiedzę z zakresu pielęgnacji drzew i możliwości tworzenia optymalnych warunków do rozwoju bioróżnorodności w przestrzeni zieleni miejskiej. 60% profesjonalistów uważa, że w najbliższej przyszłości będziemy przywiązywać znacznie większą wagę do bioróżnorodności.

W kwestii pielęgnacji terenów zielonych 37% użytkowników profesjonalnych uważa, że niedobór pracowników jest największą przeszkoda dla rozwoju obszarów zieleni w ich miastach. Rozwiązaniem jest zastosowanie robotów koszących i innych autonomicznych rozwiązań, które przejmą wykonywanie nużących zadań, co pozwoli użytkownikom odpowiadającym za profesjonalną pielęgnację terenów zieleni zająć się bardziej wymagającymi pracami. Ponadto, takie autonomiczne kosiarki i inne pojazdy pomogą również w dwóch innych ważnych wyzwaniach przyszłości – konieczności redukowania emisji dwutlenku węgla i hałasu.

Zielone miasta to konieczność!

Inną istotną kwestią, którą porusza raport „Re:thinking urban green spaces”, jest możliwość korzystania z miejskiej zieleni. Według 38% ekspertów i użytkowników profesjonalnych w ciągu pięciu lat należy spodziewać się restrykcyjnych przepisów, dotyczących prawa dostępu do terenów zieleni w sąsiedztwie dla wszystkich obywateli. Takie przepisy miałyby motywować miasta do planowania mniejszych, ale przez to bardziej dostępnych skwerów i projektowania zieleni w nowy sposób. 

W przyszłości 49% profesjonalistów spodziewa się rozpowszechnienia „parkletów” (mikroparków), a 41% z nich wierzy w rosnącą popularność zielonych dachów. Liczne, rozdrobnione tereny mogą jednak być bardziej czasochłonne w pielęgnacji, ze względu na transport. Autonomiczne rozwiązania wychodzą tutaj naprzeciw potrzebom, ponieważ koszenie trawnika czy jego nawadnianie może przebiegać niemal bezobsługowo, jeśli zaplanuje się je odpowiednio. 

living-city-2022-husqvarna-3

Nowe podejście do zrównoważonego rozwoju w miastach oznacza między innymi, że producenci nowych elektronarzędzi do pracy w terenie będą musieli przyspieszyć z wdrażaniem w swoich maszynach ekologicznych źródeł zasilania. 44% specjalistów z branży spodziewa się, że maszyny zasilane benzynowo zostaną wycofane z użycia do roku 2027. Szczerze mówiąc to ja bym chciał takiego zakazu jeszcze wcześniej.

W raporcie można także przeczytać jakie są priorytety i bariery dotyczące miejskiej zieleni. Przykładowo specjaliści z Niemiec i Holandii uważają, że poprawa zdrowia drzew jest najważniejsza. Z kolei Szwedzi za największą konkurencję dla zielonych terenów w miastach uważają sektor nieruchomości. Natomiast większość mieszkańców badanych państw chciałoby mieć bezpośredni dostęp do trawnika o wymiarach dużego pokoju, z kwietnikami i drzewami. I wcale im się nie dziwię.

HUGSI, czyli ranking zielonych miast

Podczas konferencji dowiedziałem się także o ciekawej inicjatywie prowadzonej od 2019 roku przez Husqvarna. Otóż firma prowadzi ranking miast – Husqvarna Urban Green Space Index (HUGSI). Jest to oparte na sztucznej inteligencji rozwiązanie satelitarne, które pokazuje, jak zielone są miasta, analizując ich obszary miejskie i sposób ich rozwoju. 

hugsi-husqvarna-ranking-miast

Aktualnie mapa HUGSI zawiera 256 miast, a najbardziej zielonym miastem jest Renkum – 31-tysięczne miasto w Holandii. Z Polski są ocenione trzy miasta – Kraków (24. miejsce), Warszawa (38) i Wrocław (116.). Ale jest jak najbardziej możliwość oficjalnego, acz odpłatnego, zgłoszenia miasta do rankingu. Jestem ciekaw jak wypadłyby inne polskie miasta.

Podsumowując

Jeszcze przed wyjazdem do Londynu wiedziałem, że na konferencji będzie publikowany raport oraz zaprezentowane zostaną nowe produkty Husqvarny. Byłem jednak pozytywnie zaskoczony nie tylko organizacją i atmosferą (bardzo fajna ekipa z Polski), ale przede wszystkim merytorycznym podejściem do tematu konferencji. Zaproszeni specjaliści naprawdę pokazali ciekawe i praktyczne spojrzenie na zielone miasta. Wiele rzeczy było dla mnie nowych, jak na przykład sposób pracy arborystów, który w uprzężach spędzają kilka godzin na drzewach, żeby je pielęgnować. W dużym skrócie – było ciekawie.

 

Artykuł powstał w ramach współpracy z Husqvarna Polska, dzięki której poleciałem do Londynu na konferencję “Living City 2022”.

Tagi: brak