Najbardziej eko-scytujące premiery Poznań Motor Show

W Poznaniu skończyło się wczoraj motoryzacyjne targowisko próżności, wypolerowanych lakierów, najnowszych modeli i eko-scytujących ciekawostek. Oto modele, który wywołały u nas szybsze bicie ekologicznie zorientowanego serca.

Lubimy Hyundaia za model Ioniq, który przeciera ekologiczne szlaki i za wodorowy model ix35, który ma fajną reklamę. Polubimy tę firmę jeszcze bardziej za elektrycznego crossovera Kona. Dlaczego? Bo jest elektryczny i to podwójnie. Podstawowa wersja ma 135 KM, akumulatory 39,2 kWh i zasięg 312 km. Mocniejsza odmiana oferuje 204 KM, 64 kWh i 482 na jednym ładowaniu. A ile ono trwa? 54 minut do 80% pojemności przy wykorzystaniu szybkiej ładowarki DC o mocy 100 kW. Lubimy to!

Hyundai Kona electric
Hyundai Kona electric / Źródło: Hyundai

W przypadku Toyoty nie mogliśmy się zdecydować, który model jest naszym ulubionym, bo w Poznaniu była i wodorowa Mirai, i hybrydowa wersja Priusa plug-in, i jeszcze inne hybrydowe modele. Po dieslach ani śladu, więc tym lepiej! Jak już mowa o wodorowej Toyocie, to trzeba wspomnieć o wodorowej Hondzie Clarity. Więcej o tym modelu, a także o jej kolejnych, równie ekologicznych odmianach, już pisaliśmy, więc tym bardziej cieszy nas, że można było zobaczyć ten model w Polsce.

Honda Clarity Fuel Cell wodorowa
Honda Clarity wodorowa / Źródło: Honda

Na stronie organizatora targów możemy wyczytać, że Volkswagen e-Crafter to pierwszy elektryczny samochód dostawczy. To nieprawda, bo już od kilku lat to, co na przykład kupicie online, wożą dostawcze, elektryczne modele Renault i Nissana. Niemniej jednak elektryzujący Crafter cieszy, bo ma 160 KM, 160 km zasięgu i prądem stałym 40 kW można naładować baterie do 80% pojemności w 40 minut. Doceniamy wysiłki VW w de-TDI-zacji swojego okopconego dwutlenkiem węgla wizerunku.

Volkswagen e-crafter
Volkswagen e-Crafter / Źróło: Volkswagen

Duże wrażenie na zwiedzających Poznań Motor Show zrobił też Jaguar I-Pace. Wygląda równie kosmicznie co Tesla X, ma 400 KM i 480 km zasięgu na jednym ładowaniu. Aż trudno docenić w skupieniu jego uroki, bo Jaguar jest bardzo szybki (4,8 s do setki), ale lada chwila pojawi się w salonach, więc będzie więcej okazji, by nacieszyć nim oczy.

Jaguar I-PACE
Jaguar I-PACE / Źródło: Jaguar

Najbardziej eko-scytujący model to jednak bolid Formuły 1 z silnikiem benzynowym V6 i dodatkowymi czterema silnikami elektrycznymi, opakowany w spektakularne nadwozie i dopuszczony do ruchu. Oto Mercedes Project One. To jeden z najbardziej obezwładniających, najszybszych (0-200 km/h w mniej niż 6 s, maks. ponad 350 km/h), najmocniejszych (ponad 1000 KM) i najbardziej ekologicznych supersamochodów świata (może jeździć w bezszelestnie bezemisyjnym trybie elektrycznym). Powstanie 275 egzemplarzy, każdy za prawie 10 milionów złotych, produkcja rusza w przyszłym roku. I kto powiedział, że ekologiczne auta nie mogą być fascynujące?

Mercedes Project One
Mercedes Project One / Źródło: Mercedes