Renault Zoe to nasza gwiazda z Paryża

W Paryżu trwa święto motoryzacji, czyli międzynarodowy salon samochodowy. I zadebiutowało tam mnóstwo aut. Ale dla nas najważniejsze jest Renault Zoe. Dlaczego?

W zeszłym roku sprzedano na świecie (wszystkie dane z www.left-lane.com) 189 161 aut na prąd oraz hybryd typu plug-in (czyli takich prawie aut elektrycznych, bo można je podłączyć do gniazdka i jeżdżą dłużej w trybie elektrycznym). Numerem 1 w ogólnym zestawieniu elektryczno-hybrydowych modeli jest Mitsubishi Outlander PHEV (31 340 sztuk), ale to Renault Zoe jest e-numerem 1.

Renault Zoe
Renault Zoe / Źródło: Newspress

W 2015 roku Renault Zoe* trafiło do 18 469 osób. Drugi jest Nissan Leaf (15 303 sztuk), a trzecia Tesla Model S (15 169 sztuk). Co by zatem nie mówić, Renault Zoe jest najpopularniejszym autem elektrycznym na świecie (choć to Tesla skupia na sobie więcej uwagi), a poza tym doczekała się fascynującej reklamy w czasie kryzysu paliwowego. Zoe w zeszłym roku była najpopularniejsza, ale łącznie to Nissan Leaf jest górą. Zoe od 2012 roku trafiła do 38 346 klientów, podczas gdy Leaf do 49 523 osób, a Tesla Model S do 28 242 klientów (2012 – 215 szt., 2 013 – 3 928 szt., 2014 – 8 868 szt., 2015 – 15 231 szt.)

Renault Zoe to uroczo wyglądający hatchback. Mierzy 4,1 m, ma 5 gwiazdek w testach EuroNCAP, ładowanie jego baterii z gniazdka trwa od 30 minut do 9 godzin, baterie mają moc 22 kWh, a maksymalny zasięg to 210 km (realnie 140 km). Cena – 89 900 zł. Tak było do tej pory.

Renault Zoe
Renault Zoe / Źródło: Newspress

Renault Zoe dalekobieżne

Na salonie w Paryżu zadebiutowało odświeżone Zoe. Zmiany nadwozia są minimalne, nie szkodzi, bo więcej zmian zaszło w napędzie. Baterie są większe (41 kWh), a zasięg wzrósł do 400 km (według procedury NEDC, zasięg w czasie normalnego użytkowania Renault szacuje na 300 km). Co więcej, 30 minut „tankowania” w zwykłym gniazdku daje 80 km zasięgu. Cena dalekobieżnej wersji Renault Zoe może wzrosnąć w stosunku do podstawowej, która wciąż będzie oferowana.

Owszem, Renault Zoe to nie jedyne e-auto z Paryża. Teslę Model X już wszyscy znamy, Opel Ampera-e ma 500 km zasięgu, trzy elektryczne Smarty oferują około 150 km zasięgu, Renault Trezor ma 350 e-koni i wygląda niesamowicie, nowa marka elektrycznych Mercedesów – EQ – robi wrażenie futurystycznym designem i możliwościami, a Volkswagen ID (e-napęd, 600 km zasięgu) chce zatrzeć złe wrażenie po  Dieselgate, ale zadebiutuje na rynku dopiero za 4 lata. A Renault Zoe jest już, tu i teraz, nawet w Polsce można ją kupić.

Renault Zoe
Renault Zoe / Źródło: Newspress

Tak, Renault Zoe wcale nie jest najbardziej elektryzującym autem z Paryża. Ale jeździ po drogach od 4 lat (ileż dwutlenku węgla nie wyleciało dzięki temu do atmosfery!), jest stosunkowo tanie jak na auto z tak zaawansowanym napędem i niewielką produkcję, a po czterech latach nagle stało się dwa razy lepsze (przynajmniej jeżeli chodzi o zasięg).

Jak tak dalej pójdzie, to kolejna generacja Renault Zoe w jeszcze większym stopniu zmieni świat, i to zanim będzie gotowy VW ID, zanim Ampera-e nabierze rozpędu i zanim trzy Smarty się rozkręcą.

* Zoe to popularne we Francji imię żeńskie.

Renault Zoe / Źródło: Newspress
Renault Zoe / Źródło: Newspress

Źródła: Left-lane, Autocar, Newspress