Spalarnia śmieci, jakiej jeszcze nie było

W 2017 roku zostanie otwarta w Kopenhadze najnowocześniejsza i najprawdopodobniej najbardziej fascynująca spalarnia śmieci na świecie. Naprawdę.

Spalarnia śmieci Amager Bakke
Spalarnia śmieci Amager Bakke / Źródło: volund.dk

Spalarnia śmieci, nad którą się dziś pochylimy, nazywa się Amager Bakke, zacznie działać w Kopenhadze w 2017 roku i zastąpi spalarnię, która działała tam od prawie pół wieku. Projekt powstaje w Danii, której sprawy ekologii są bliskie, więc nie ma się co dziwić, że nowa spalarnia jest na najwyższym ekologicznym poziomie. Bardzo wysokim. Stratosferycznie wysokim.

Spalarnia śmieci Amager Bakke
Spalarnia śmieci Amager Bakke / Źródło: volund.dk

Przede wszystkim jednak zaprojektowana przez BIG spalarnia śmieci Amager Bakke jest tak pięknym budynkiem, że mieszkanie w Niemczech może się schować, a i Muzeum Jutra z Rio de Janeiro, choć spektakularne, też traci na znaczeniu. Poza tym na dachu spalarni zostanie udostępniony stok narciarski, by mieszkańcom żyło się lepiej. Dania. Stok narciarski. Na dachu spalarni śmieci. By mieszkańcom żyło się lepiej. Dlaczego cały świat nie może mieszkać w Danii?

Spalarnia śmieci
Spalarnia śmieci Amager Bakke / Źródło: volund.dk

Spalarnia śmieci, jakiej jeszcze nie było

Co więcej i chyba co najważniejsze, spalarnia jest bardzo ekologiczna. Jej efektywność to 99%, co przy gotowości na przyjęcie 400 tys. ton śmieci rocznie (tyle wytwarza 700 tys. ludzi i 46 tys. firm) oznacza, że w ostatecznym rozrachunku przetworzeniu nie ulegnie tyle śmieci, co nic. Energia, jaką wytworzy przy okazji ta spalarnia śmieci, zaspokoi roczne potrzeby na ogrzewanie minimum 120 tys. i maksymalnie 160 tys. gospodarstw domowych (a gdyby były pasywne, to byłoby ich jeszcze więcej) oraz minimum 50 tys. lub w porywach 62 tys. domów na elektryczność, przez cały rok. Spalarnia będzie odzyskiwała każdego roku 100 milionów litrów wody przez kondensacje gazu, a stopień odzyskania metalu ze śmieci osiągnie poziom 90% i przełoży się na 10 tys. ton odzyskanych metali rocznie. W wyniku spalania powstanie również 100 tys. ton popiołu, który będzie wykorzystany do budowy dróg. Efektem ubocznym tego wszystkiego będzie, uwaga, kółko dymu, które będzie się wydobywało z komina. Kółko dymu, ot, co…Wow! A teraz będzie drugie Wow.

Spalarnia śmieci Amager Bakke
Spalarnia śmieci Amager Bakke / Źródło: volund.dk

W porównaniu z poprzedniczką, spalarnia śmieci Amager Bakke wyciska ponad 100% energii z paliwa, ma 28-procentową sprawność elektryczną, ogranicza emisję siarki o 99,5% i emisję metanu o 90%. Wow numer 2. Wow numer 3 będzie wtedy, jak podobne spalarnie zaczną działać w Polsce, bo choć jesteśmy w czołówce ekologicznego transportu publicznego, to zarówno On Pierwszy, jak i On Drugi chcieliby widzieć w Polsce więcej elektrycznych samochodów, rowerów miejskich, wiatraków i paneli fotowoltaicznych na wodzie. Doczekamy się?

Pochylając się nad atrakcyjnością spalarni Amager Bakke, powinniśmy wspomnieć o Müllverbrennungsanlage Spittelau, czyli spalarni w Wiedniu. Powstała w 1971 roku, ale swój obecny, wysoce bajkowy i bardzo, można powiedzieć, nie-niemiecki wygląd zawdzięcza Friedensreichowi Hundertwasserowi, który ją tak pomalował w 1987 roku w ramach remontu po pożarze. Spalarnia w Spittelau (wybaczcie, ale pełna nazwa łamie nam język – Mullyyyyy… co?!) przetwarza rocznie 260 tys. ton odpadów. Jej moc to 6 MW. Rocznie produkuje 40 tys. MWh energii elektrycznej i około 450 tys. MWh ciepła, dzięki czemu ogrzewa 60 tys. gospodarstw w Wiedniu. I wygląda przy tym magicznie!

Spalarnia śmieci w Wiedniu
Spalarnia śmieci w Wiedniu / Źródło: Wikipedia

Źródła: Volund, BIG, ARC, Wikipedia

Zapisz