Ekologiczne samochody priorytetową sprawą

Zewsząd słychać i czasem nawet widać, że powoli kończy się era pojazdów napędzanych paliwami kopalnymi. Coraz więcej państw stawia bowiem na niskoemisyjny transport. Sprawdźmy zatem gdzie ekologiczne samochody są priorytetem.

W przypadku transportu z dopiskiem „ekologiczny” od razu kojarzymy go z rowerem. I bardzo trafnie, bo przecież to właśnie rower jest najbardziej ekologicznym i najbardziej efektywnym środkiem komunikacyjnym (także w wariancie bambusowym i elektrycznym). Ale akurat w tym wpisie zajmiemy się najnowszymi europejskimi pomysłami na zwiększenie udziału ekologicznych pojazdów poruszających się po drogach.

Niemcy chcą miliona elektryków

Niemcy przy okazji ostatniej konferencji klimatycznej w Paryżu dołączyli do inicjatywy Zero-emission Vehicles, która ma na celu doprowadzenie w 2050 roku do sytuacji, że w salonie nie będzie można już kupić żadnego auta spalającego paliwa kopalne. A tuż przed weekendem majowym niemiecki rząd ogłosił, że uruchamia program wspierający zwiększenie ilości sprzedawanych samochodów elektrycznych i hybryd typu plug-in.

Ekologiczne samochody
Ekologiczne samochody – Mercedes B-klasse / Źródło: Mercedes

Do dyspozycji mają 1 miliard Euro  (z czego 600 mln dołożą niemieccy producenci – Volkswagen, BMW i Daimler), co pozwoli na dawanie rabatów w wysokości 4 tys. euro przy zakupie elektryka (w sensie samochodu) i 3 tys. euro, gdy zdecydujemy się na hybrydę. Do tego jeszcze przez 10 lat kierowcę będzie obowiązywało zwolnienie z podatku drogowego (w sumie 10 tys. euro). Na dodatek rząd Niemiec planuje za 300 tys. Euro wielką rozbudowa  punktów ładowania prądem. Ale czy to wystarczy, żeby ekologiczne samochody znalazły aż tylu klientów, żeby osiągnąć ambitny cel 1 miliona takich aut w 2020 roku?

Ekologiczne samochody
Ekologiczne samochody – liczba rejestracji w Niemczech / Źródło: thinkprogress.org

Taką bowiem ideę założono w Narodowym Planie Elektromobilności, który ma wspomóc inne niemieckie sektory w redukcji emisji łącznie CO2 o 32 miliony ton do 2020 roku (40% w stosunku o roku 1990). Patrząc jednak na aktualne dane sprzedaży w tym największym rynku w Europie (prawie 3 mln nowych rejestracji w 2015 roku) może być to karkołomne zadanie. W 2015 roku zarejestrowano bowiem jedynie 23 464 aut elektrycznych. W porównaniu do poprzednich lat coroczny wzrost wygląda imponująco, ale do miliona jeszcze sporo brakuje.

Ekologiczne samochody priorytetem dla Brytyjczyków

Wielka Brytania to drugi pod względem wielkości rynek samochodów w Europie. Liczba nowych rejestracji była w 2015 roku na poziomie 2,6 miliona, z czego prawie 73 tys. (2,8%) to auta z alternatywnym napędem (czyli ani benzyna, ani diesel). Przekłada się to na gigantyczny wzrost o ponad 40% w stosunku do roku 2014. Wszystko dzięki wsparciu jakie oferuje brytyjska monarchia przy zakupie aut elektrycznych i hybryd plug-in.

Ekologiczne samochody
Najlepiej sprzedające się ekologiczne samochody w UK w Q1 2015 / Źródło: evobsession.com

Plany Wielkiej Brytanii są takie, żeby do 2020 roku przeznaczyć 600 milionów funtów aby poprawić jakość powietrza i dać nowe miejsca pracy.  To wszystko ma się przełożyć na sprzedaż tylko i wyłącznie niskoemisyjnych samochodów osobowych i dostawczych do roku 2040. Nowa edycja tzw. Plug-in Car Grant, która rozpoczęła się 1 marca i potrwa do końca marca 2018 roku, ma w tym pomóc.

Założenia są takie, że określone ekologiczne samochody będą przy zakupie premiowane dopłatą w wysokości 35% wartości auta (maksymalnie od 2,5 do 4,5 tys. funtów), a w przypadku pojazdów dostawczych zwracane będzie 20% ceny (maksymalnie 8 tys. funtów). Takie auto może maksymalnie kosztować 60 tys. funtów, żeby załapać się na promocję.

Te wybrane ekologiczne samochody zostały podzielone na 4 kategorie w zależności od poziomu emisji dwutlenku węgla oraz od zasięgu na bateriach. Do pierwszej kategorii należą auta, które emitują mniej niż 50 gCO2/km i mają zasięg ponad 70 mil (prawie 113 km), takie jak np. BMW i3, Ford Focus Electric, Nissan Leaf, Tesla Model S czy Toyota Mirai (szkoda, że na liście zabrakło ekscytującej Tesli Model X).

Ekologiczne samochody
Ekologiczne samochody przed Parlamentem Brytyjskim / Źródło: Go Ultra Low / Richard Newton

Druga grupa to pojazdy z takim samym wymaganym poziomie emisji, ale z mniejszym zasięgiem (10÷70 mil). Tutaj mamy do wyboru m.in. Mitsubishi Outlandera (najpopularniejszy na Wyspach), Audi A3 e-tron, Toyotę Prius Plug-in, Vauxhalla (czyli po naszemu Opel) Ampera lub podkradające energię Volvo XC90 T8 Twin Engine (ale tylko jeśli kupicie jakąś tańszą wersję). Gdyby jeszcze interesowały was dostawczaki, to można sobie wybrać coś w stylu Citroena Berlingo, Mercedesa Vito E-Cell czy Nissana e-NV200.

Oprócz nowej edycji Plug-in Car Grant działa także inicjatywa Go Ultra Low, która ma na celu zachęcenie mieszkańców czterech miast – Londynu, Bristolu, Nottingham i Milton Keynes – do częstszego korzystania z niskoemisyjnych aut. Na przykład w Bristolu (czyli tam, gdzie kursuje autobus „na kupę”) władze miasta oferują darmowe miejsca parkingowe wraz z dostępem do ładowarki. W Nottingham oprócz dostępu do ładowarek kierowcy mogą liczyć także na zniżki przy parkowaniu oraz możliwość z korzystania z buspasów. Londyn planuje przerobienie części lamp ulicznych na ładowarki. Milton Keynes oferuje za to korzystne pożyczki na auta elektryczne.

Oprócz prywatnych elektrycznych aut już niedługo również słynne londyńskie taksówki mają być napędzane prądem. To ze względu na planowane wprowadzenie przepisów odnośnie taksówek, które od 1 stycznia 2018 roku mają być zeroemisyjne. London Taxi Company pracuje właśnie nad takim modelem, który pozwoli na jazdę z akumulatorów przez cały dzień. Podobno taksówkarze są zachwyceni tą ekologiczną dobrą zmianą.

Holendrzy kończą z autami na ropę i benzynę

Holandia to nie tylko rowery, solarne drogi rowerowe albo przywracanie fosy w miejsce autostrady. To także ekologicznie podejście do samochodów. Obecnie już 10% zarejestrowanych aut stanowią pojazdy elektryczne i hybrydowe, co daje drugie miejsce na świecie (za Norwegią, która ma 22%). Za to sprzedaż wzrosła w ostatnim roku o 20%. Ale dla państwa, które tak jak Niemcy i Wielka Brytania jest członkiem inicjatywy ZEV to za mało.

Ekologiczne samochody
Ekologiczne samochody – Mitsubishi Outlander PHEV ładuje się w Amsterdamie / Źródło: Axel Boldt, Mariordo (Wikipedia)

Ostatnio gorącym tematem jest przegłosowanie przez holenderski parlament regulacji zakazującej od 2025 roku sprzedaży nowych samochodów zasilanych benzyną lub ropą. Zapisy są dość restrykcyjne, ponieważ okazuje się, że hybrydy spalające jakby nie patrzeć trochę benzyny będą również na czarnej liście. Jedynymi pojazdami, jakie w zamyśle parlamentarzystów będzie można legalnie kupić w salonie będą auta z napędem elektrycznym. Oczywiście ta propozycja spotkała się z dużym oporem wśród opozycji, ale póki co obecnie ta nowa i ambitna ustawa czeka na zatwierdzenie przez izbę wyższą.

Polska nie ma się czym pochwalić

Gdybyśmy chcieli kupić sobie jakieś ekologiczne auto w naszym kraju, to niestety ale nie zostaniemy za taki godny pochwały czyn nagrodzeni w żaden sposób. Ani nie dostaniemy żadnej dopłaty czy rabatu, ani nie będzie też nam dane skorzystać z ulgi podatkowej. Jednym słowem – chcesz być eko, to płać za swoje fanaberie.

Samochody w 100% elektryczne jeżdżące po polskich drogach można policzyć na przysłowiowych palcach jednej ręki. Według danych ze strony samochodyelektryczne.org w 2014 łączna sprzedaż nie przekroczyła 100 sztuk. Za to nowsze dane pokazują, że w 2015 roku w samej Warszawie aut elektrycznych było już 277, a w całej Polsce łącznie sprzedało się prawie 400 takich pojazdów (40% sprzedaży to BMW i3).

Widać, że te liczby powolutku rosną, ale co z tego, jeśli na poziomie krajowym udogodnień dla ich użytkowników nie uświadczymy. Lokalnie jest minimalnie lepiej, bo np. w Łodzi jeśli macie elektryczny samochód (a statystycznie patrząc nie macie), to możecie za darmo zaparkować w płatnej strefie w centrum miasta (jeżdżąc hybrydą dostaniecie tylko zniżkę). Warszawa chce dalej rozbudowywać sieć stacji ładowania, co się chwali, bo obecnie jest ich tylko 36 sztuk. Orlen natomiast zdecydował się na zainstalowanie na 7 swoich stacjach szybkich ładowarek do Tesli. Jedna z nich pod Wrocławiem już została otwarta i co ciekawe był na niej tłok, bowiem zjechały się chyba wszystkie Tesle z okolicy.

Ekologiczne samochody
Ekologiczne samochody – ładujące się Tesle pod Wrocławiem / Źródło: Facebook Tesla jedzie P0 PRĄD

 

Źródła: Think Progress, Germany Trade & Invest, Motoring.co.uk, GOV.UK, SMMT, AutocarUK, Dutch News, samochodyelektryczne.org, MyTesla, Tesla jedzie P0 PRĄD