Na razie wszystko wskazuje na to, że przez ocieplenie klimatu nie będzie można o poranku wypić filiżanki dobrej kawy. Ups!
Niedawno przeczytaliśmy, że globalne ocieplenie wiąże się z wyższymi temperaturami w ciągu dnia i nocy, co obniża jakość snu. A zarwana noc to gorsza koncentracja, obniżona odporność, większe ryzyko otyłości i wiele innych powikłań. A zatem w naszym interesie jest dobry sen. A po dobrej noc nie ma chyba nic lepszego niż dobra kawa i świeża gazeta. Niestety, teraz się okazuje, że kawa jest zagrożona przez ocieplenie klimatu. Jak to możliwe, że…
Przez ocieplenie klimatu może zabraknąć kawy?
Rosnące temperatury mogą sprawić, że pod koniec stulecia ponad połowa upraw kawy w Etiopii przestanie być możliwa, bo po prostu będzie za ciepło na kawowe rolnictwo. Kawa Arabica uprawiana w Etiopii lubi, gdy wokół jest stosunkowo wilgotno oraz nie zimniej niż 15 stopni Celsjusza i nie cieplej niż 24 stopnie. Świat się podgrzewa, więc warunki dla kawy stają się coraz trudniejsze.
Problem podnoszącej się temperatury w najbliższych dziesięcioleciach będzie dotyczyć nawet 60% powierzchni obecnych upraw kawy. To niefortunne i niebezpieczne w kontekście społeczno-polityczno-gospodarczym, ponieważ z kawy żyje 15 milionów Etiopczyków. Ba, jeśli temperatury będą rosły, to do 2050 roku światowe uprawy kawy mogą być nawet o 50% mniejsze niż dziś!
Nadzieja opiera się na przeniesieniu plantacji w regiony wyżej położone. Wówczas, według bardzo optymistycznych szacunków, uprawy mogą wzrosnąć nawet czterokrotnie! To by oznaczało, że z powodu ocieplenia klimatu będziemy gorzej spać, więc rano będziemy musieli wypić mocniejszą kawę, która najpewniej będzie droższa. Tak, ziemie wykorzystywane do uprawy kawy będą większe, co powinno obniżyć koszty (w masie zawsze taniej, zapytajcie Henry’ego Forda o Model T), ale jest pewien kłopot.
Przeniesienie upraw i wszelkie inne rolnicze czynności niezbędne do tego, by kawa z Etiopii trafiła do filiżanki, będą droższe ze względu na trudniejsze warunki uprawy. Jest jeszcze temat uboższej bioróżnorodności związanej z większymi, monokulturowymi uprawami. Niezbędne zmiany w środowisku (wylesianie, niszczenie siedlisk, nawożenie, nawadnianie, auć!) to też mało ekologiczne rozwiązanie. O, jeszcze mnóstwo wyzwań, przed którymi muszą stanąć kawowi rolnicy w przyszłości. Więcej w tym raporcie.