Ratyfikacja porozumienia klimatycznego rozpoczęta

W ubiegły piątek, czyli 22 kwietnia, Ziemianie obchodzili Dzień Ziemi. Od tego dnia możliwa jest już oficjalna ratyfikacja porozumienia klimatycznego przyjętego w Paryżu w grudniu ubiegłego roku. Które państwa mają to w planach? Jak szybko to globalne porozumienie w walce ze zmianami klimatu wejdzie w życie?

Ratyfikacja porozumienia klimatycznego UN hq
Ratyfikacja porozumienia klimatycznego – siedziba ONZ w Nowym Jorku / Źródło: Flickr UN Photo/Cia Pak

Jak wygląda ratyfikacja porozumienia klimatycznego?

Na początek warto byłoby wiedzieć, jak wygląda proces ratyfikacji Porozumienia z Paryża, które to ma status międzynarodowego traktatu zgodnie z  Konwencją Wiedeńską. Pierwszym krokiem było przyjęcie porozumienia, co miało miejsce 12 grudnia 2015 r. podczas paryskiej konferencji klimatycznej COP21, po pięciu długich latach, w trakcie których przedstawiciele państw próbowali dojść do klimatycznego konsensusu.

Kolejnym etapem jest podpisanie przez państwa dokumentu, który wcześniej został przyjęły. 22 kwietnia w siedzibie ONZ w Nowym Jorku odbyła się uroczystość oficjalnego wystawienia tekstu porozumienia do podpisu przez strony Konwencji Klimatycznej (UNFCCC). Czas na podpisanie jest ograniczony, bowiem w tym przypadku kończy się 17 kwietnia 2017 roku.

Ostatni krok to oficjalna ratyfikacja porozumienia klimatycznego. To w jaki sposób dane państwo lub grupa państw ratyfikuje porozumienie zależy od wewnętrznych regulacji prawnych. W przypadku Unii Europejskiej zgodę musi wyrazić 28 państw członkowskich. Niektóre państwa maja ułatwione zadanie, gdyż tylko parlament zatwierdza przystąpienie do tego porozumienia. Inne za to muszą zmienić krajowe przepisy, aby się najpierw dostosować do uwarunkowań porozumienia klimatycznego.

Aby porozumienie stało się obowiązującym traktatem międzynarodowym, to zgodnie z art. 21 paragraf 1 musi ono zostać ratyfikowane przez 55 stron UNFCCC, których emisje gazów cieplarnianych stanowią łącznie 55% całkowitej globalnej emisji. Widać zatem, że to nie jest taki łatwy i szybki proces jak to czasem mogłoby wynikać z przekazów prasowych. Podpisanie w blasku fleszy niestety ale nie niesie ze sobą żadnych prawnych skutków jeśli chodzi o wejście w życie Porozumienia z Paryża. Czy jednak któreś państwo ma za sobą ratyfikację?

Ratyfikacja porozumienia klimatycznego Nowy Jork 2016
Ratyfikacja porozumienia klimatycznego Nowy Jork 2016 / Źródło: UN Photo/Rick Bajornas

Ratyfikacja porozumienia klimatycznego a deklaracje państw

Do Nowego Jorku na uroczystość rozpoczynającą okres podpisywania porozumienia klimatycznego przybyło 175 delegacji z całego świata (a dokładniej z 174 państw oraz z krajów UE). Jeszcze się nie zdarzyło w historii, żeby taka ilość sygnatariuszy pojawiła się jednego dnia właśnie po to, żeby złożyć swoją pisemną deklarację pod jakże istotnym z punktu widzenia świata traktacie.

Okazało się, zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami, że 15 krajów już pierwszego dnia złożyło odpowiednie dokumenty potwierdzające ratyfikację porozumienia klimatycznego. Są to przede wszystkim państwa wyspiarskie najbardziej zagrożone podnoszącym się poziomem mórz. Konkretnie – Wyspy Marshalla, Nauru,  Palau, Barbados, Belize, Fidżi, Grenada, Saint Kitts & Nevis, Samoa, Tuvalu,  Malediwy, Saint Lucia, Mauritius, a także Somalia i Palestyna.

Jeśli chodzi o zapowiedzi większych emitentów CO2 i innych cieplarnianych gazów, to Chiny oraz Stany Zjednoczone deklarują chęć jak najszybszego przyłączenia się do globalnego porozumienia na rzecz klimatu. Również Kanada chce to uczynić w najbliższym czasie. Według niektórych źródeł także Rosja ma zamiar w trybie pilnym podjąć się ratyfikacji porozumienia.

W przypadku Unii Europejskiej sprawa już nie będzie taka prosta, ponieważ kilka z 28 krajów może stawać opór przy głosowaniu nad przyjęciem Porozumienia z Paryża. Nad nimi wszystkimi stoi jeszcze Parlament Europejski, które musi jednogłośnie opowiedzieć się za. Wiedząc w jakim tempie pracuje unijna machina urzędnicza nie powinniśmy się raczej spodziewać rychłej ratyfikacji.

Kto musi ratyfikować porozumienie, żeby weszło w życie?

Cieszy nas, że jest już pierwszych 15 państw, które mają ratyfikację za sobą. Niestety, ich łączna emisja gazów cieplarnianych to jedynie 0,04% światowej ilości tych gazów emitowanych do atmosfery, czyli tyle co nic. Oznacza to, że nadal potrzebujemy sporo podpisów, ale pod dokumentami ratyfikacyjnymi i to od największych emitentów gazów cieplarnianych.

Ratyfikacja porozumienia klimatycznego
Ratyfikacja porozumienia klimatycznego – aktualny status / Źródło: opracowanie własne

Wydaje się, że zebranie brakujących 40 krajów gotowych na ratyfikację nie powinno być trudne. Większym problemem jest spełnienie drugiego warunku, mianowicie państwa te muszą łącznie odpowiadać za minimum 55% globalnej emisji gazów cieplarnianych. Patrząc na statystyki oraz deklaracje możemy brać po uwagę Chiny i USA, które łączenie emitują 38% wszystkich gazów cieplarnianych. Dodajemy jeszcze zadeklarowaną wcześniej Kanadę (2%) i dochodzimy do 40%. To nadal za mało.

Najlepiej byłoby dodać kolejnych z listy największych emitentów gazów cieplarnianych, czyli Indie (prawie 7%), Rosja (5,4%), Japonia (3,1%) i Brazylię (2,3%). Przy takim scenariuszu przekraczamy wymagane 55% światowej wielkości emisji, ale mamy uwzględnione tylko 22 kraje-strony UNFCCC. Trzeba kombinować i dalej czekać na ratyfikację. Możecie samemu sprawdzić różne opcje ratyfikacyjne w narzędziu stworzonym przez World Resources Institute.

Możemy sobie gdybać na temat tego, które państwo musi, a które tylko może ratyfikować Porozumienie z Paryża. Okazuje się, że nawet gdyby zdecydowana większość państw zatwierdziłaby ten dokument na poziomie krajowym, to bez zaangażowania przynajmniej jednego z największych emitentów gazów cieplarnianych (Chiny lub USA) nie uda się spełnić warunków wejścia w życie.

Ratyfikacja porozumienia klimatycznego Nowy Jork 2016
Ratyfikacja porozumienia klimatycznego Nowy Jork 2016 – od lewej: sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon, Hindou Oumarou Ibrahim z Czadu, UN Messenger of Peace Leonardo DiCaprio, 16-letnia reporterka UNICEFu z Tanzani Getrude Clement / Źródło: UN Photo/Mark Garten

W grudniu w Paryżu założono, że porozumienie klimatyczne wejdzie w życie w roku 2020. Patrząc na ilość złożonych pierwszego dnia podpisów pod tekstem porozumienia, biorąc pod uwagę pierwsze ratyfikacje oraz deklaracje, a także zaangażowanie w walkę o ziemski klimat (i nie chodzi nam tylko o Posłańca Pokoju ONZ, czyli Leonadro di Caprio) wygląda na to, że już w 2017 roku może zacząć obowiązywać Porozumienie z Paryża. W tym przypadku powiedzenie „im szybciej, tym lepiej” jest jak najbardziej na miejscu.

 

Źródła: UN, UNFCCC , World Resources Institute