Dwa lata temu wystartował nasz blog. Musimy przyznać, że blogowanie nieco odmieniło nasze życia…
Jak ten czas leci…
Kiedy postanowiliśmy, żeby razem tworzyć blog Green Projects, nie wiedzieliśmy, dokąd nas to zaprowadzi. W sumie nadal nie wiemy, co jest na swój sposób eko-scytujące.
A dlaczego w ogóle prowadzimy ten blog? Pisanie o ekologicznych sprawach różnego kalibru sprawia nam frajdę i daje dużo satysfakcji. Trzeba w to włożyć trochę wolnego czasu i trochę siły, ale z przyjemnością dajemy radę. Ekologiczna misja wciąż w nas żyje, więc bez obaw, tak szybko z blogowania nie zrezygnujemy. Tym bardziej że sporo dzięki temu zyskaliśmy. Na przykład poznaliśmy niezwykle inspirujące ekologiczne blogerki (blogosfera jest kobietą, więc nie ma się co dziwić). Ba, jeden z naszych wpisów wygrał konkurs europejskich blogerów i w nagrodę Janusz pojechał na 3 dni do Brukseli (a przy okazji skoczył do Brugii, czego nie było w planie organizatorów).
Można powiedzieć, że blog stał się elementem naszej tożsamości. Nie wyobrażamy sobie teraz, żeby go nie było. Jesteśmy blogerami na miarę naszych możliwości. Ale koniec już tej psychoanalizy! Czas na…
Blogowe ciekawostki
Z urodzinowej okazji kilka blogowych statystyk:
- przez 2 lata wyprodukowaliśmy 180 wpisów, czyli średnio 90 wpisów rocznie, czyli średnio 1,73 wpisu tygodniowo, ha! 🙂
- TOP3 najpopularniejszych postów na blogu to:
- Jak działają wiatraki napisany przez Filipa
- Najwięksi emitenci CO2 – niechlubny ranking napisany przez Janusza
- Dom Solace jest polski, ekologiczny i fascynujący napisany przez Filipa (czyli Filip jest lepszym blogerem ;))
- ponad 88% wejść na bloga pochodzi z Polski (trudno się dziwić), ale odwiedzają nas także mieszkańcy Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA (podejrzewamy, że nawet sam Trump tu zagląda, bo i o nim pisaliśmy 🙂 )
- w bieżącym miesiącu notujemy ponad 9,5 tysiąca odsłon przy mniej więcej 5,5 tysiącach unikalnych użytkowników
- pod względem płci, wśród odwiedzających panuje niemalże idealne równouprawnienie – odwiedza nas 46% kobiet i 54% mężczyzn
- najwięcej czytelników mamy wśród naszych rówieśników (mamy 18 lat z lekką nadwyżką 🙂
- największy ruch generuje nam Google (ponad 70%), potem bezpośrednie wejścia na stronę (14%) i media społecznościowe (11%), a reszta to przekierowania z innych stron
- 65% czytelników korzysta z komputerów, a 31% ze smartfonów
Jak się okazuje, na naszym blogu czytelnicy najprawdopodobniej znajdują odpowiedzi na wiele nurtujących zagadnień. Skąd to wiemy? Ano z wyszukiwanych haseł, po jakich trafiają na naszą stronę. Najbardziej intrygujące to „starość w Japonii” (odpowiadamy – tak, w Japonii jest starość), „czym kręcą wiatraki” (odpowiadamy – zapewne Ziemią 🙂 ) albo „jak uszyć jedzenie” (nie odpowiadamy, bo nie wiemy jeszcze). Jak uszyć jedzenie? Uszyć?! W sensie tkać, zszywać, fastrygować? Ktoś, kto o tym pomyślał, ma szanse na zwiększenie innowacyjności naszej gospodarki 🙂
Pomagamy też odrabiać prace domowe gimnazjalistom, którzy wchodzą na nasz blog po wpisaniu takich haseł jak „podkreśl nazwy trzech państw będących największymi emitentami” lub „stwórz wypowiedź a propos schematu dlaczego warto obchodzić dzień ziemi”. Cieszymy się, że możemy pomóc 🙂
Urodzinowa ankieta
Przy okazji świętowania drugiej rocznicy pomyśleliśmy, że warto byłoby zapytać Was, co sądzicie o naszym blogu. Z tej okazji powstała ankieta, którą widzicie poniżej (albo możecie kliknąć >>tutaj<<). Będzie nam miło, jeśli poświęcicie 2 minuty i odpowiecie na pytana.
Podziękowania
Korzystając z okazji chcemy Wam podziękować. Tak, właśnie Wam, Drodzy Czytelnicy. Bo bez Was prowadzenie bloga nie miało by większego sensu. A zatem…
DZIĘ-KU-JE-MY! 🙂
Dziękujemy za to, że nas czytacie, komentujecie czy lajkujecie na Facebooku i Instagramie, no i oczywiście za to, że ufacie nam w takich sprawach jak sfastrygowane jedzenie, starość w Japonii i prace domowe. I mamy nadzieję, że zostaniecie z nami na kolejne lata 🙂
Pytania? Komplementy? Inwektywy? Piszcie w komentarzach lub skorzystajcie z zakładki kontakt. Bardzo lubimy, gdy do nas piszecie 🙂